E-commerce w czasie kryzysu 2020 – raport e-Izby
Izba Gospodarki elektronicznej opublikowała wyniki badań i raport „e-Commerce w czasie kryzysu 2020”. Dotyczy on wpływu epidemii koronawirusa na e-handel. Wykonała go agencja badawcza Mobile Institute na zlecenie Izby Gospodarki Elektronicznej. Jakie są jego wnioski?
COVID-19 rzucił rynkowi e-commerce szereg wyzwań związanych m.in. z logistyką, dostawami i dostępnością produktów. Pojawia się pytanie: czy obecna sytuacja będzie motorem napędowym dla polskiego rynku e-commerce i czy przekona jeszcze większą grupę polskich konsumentów do zakupów online?
Dane z badania i raportu „e-Commerce w czasie kryzysu 2020” pokazują, że choć poziom niepokoju związany z koronawirusem wśród konsumentów jest dość umiarkowany (5,80 w skali 0-10), to internauci postanowili przygotować się na ten kryzysowy okres, który ich zdaniem nie zakończy się tak szybko.
Konsumenci zmienili nie tylko swoje codzienne nawyki, ale i zachowania zakupowe. Kiedy sytuacja wróci do normy? 2/3 z nich uważa, że koronawirus nie przestanie być aktywny w Polsce, a tylko zostanie spowolniony i będzie mniej groźny. Jedynie 6% jest zdania, że uporamy się z wirusem w ciągu najbliższych 2 tygodni.
Zapasy żywności i środków czystości
Aby ograniczyć wychodzenie z domu i zabezpieczyć się na ewentualne braki produktów w sklepach, 49% internautów wskazało, że zrobiło zapasy na okoliczność kwarantanny. W pierwszej kolejności konsumenci zadbali o zapasy produktów spożywczych, a także niezbędnych środków czystości i dezynfekcji. 45% internautów zakupiło więcej produktów sypkich (kaszy, makaronów), a 43% dokonało zakupu produktów higienicznych (np. papieru toaletowego, chusteczek).
Na jak długo powinny starczyć internautom deklarowane zapasy? Najczęściej wskazują, że zakupione produkty powinny zaspokoić ich potrzeby na około 2 tygodnie (37%).
E-zakupy w czasie kwarantanny
Co ciekawe, 38% internautów zrobiło zakupy na czas kwarantanny w internecie, a gromadzenie zapasów na czas kwarantanny jest zdecydowanie bardziej popularne wśród internautów kupujących w internecie niż w sklepach tradycyjnych. Z kanału online skorzystała w tym celu niemal połowa badanych w wieku 35-44 lata.
Również mieszkańcy mniejszych miast wybrali internet w celu zaopatrzenia się w niezbędne produkty, przede wszystkim środki higieniczne lub detergenty. Oprócz chemii domowej i produktów spożywczych najczęściej kupowanymi kategoriami w internecie w okresie kwarantanny są odzież i obuwie oraz produkty z kategorii zdrowie.
“Biznes musi dostosować się błyskawicznie do realiów. Wyniki badania “e-Commerce w czasie kryzysu 2020” wyraźnie wskazują, że klienci wybierają zakupy w Internecie. Na kanale online skupiła się niemal połowa badanych w wieku 35-44 lata. Również mieszkańcy mniejszych miast wybrali Internet w celu zaopatrzenia się w środki higieniczne lub detergenty. Wyniki raportu pokazują, że sytuacja wzmocni rozwój e-commerce w Polsce oraz wpłynie na zmianę nawyków zakupowych Polaków” – podkreśla Patrycja Sass-Staniszewska, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej.
Niestety badani wskazują, że często nie mogą dokonać zakupów ze względu na braki produktowe. W szczególności dotyczy to e-zakupów spożywczych. 59% internautów ocenia dostępność produktów spożywczych w e-sklepach źle lub bardzo źle.
Dodatkowo internauci mają zastrzeżenia do produktów dostępnych w internecie, które są bezpośrednio związane z ochroną przed koronawirusem. Zdaniem badanych ich opisy nie są dobrze przygotowane do obecnej sytuacji i często wprowadzają w błąd (56%).
“Obecna sytuacja pokazała, że zakupy online mogą być nie lada wsparciem dla konsumentów, o ile oczywiście e-commerce też będzie na taki wzrost zainteresowania przygotowany – produkty w e-sklepach dostępne w dość szybkim czasie, a dostawy regularne. Konsumenci szybko zauważają takie rzeczy jak wydłużone terminy dostaw, braki “na cyfrowych półkach”, czy zawyżone ceny. Widać tez jednak, że polski e-commerce szybko reaguje na pojawiające się wyzwania, chociażby wprowadzając bezkontaktowe dostawy czy dostawy bez opłat. Dla e-commerce to eweidentnie czas próby, ale też możliwość zaistnienia jeszcze szerzej w zwyczajach zakupowych Polaków” – mówi Katarzyna Czuchaj-Łagód, dyrektor zarządzająca Mobile Institute.
Bezpieczne zakupy w sieci w czasie zagrożenia koronawirusem
35% internautów wskazuje, że obecna sytuacja wymusiła zmiany ich codziennych zachowań. W szczególności dotyczy to kontaktów z innymi ludźmi. 57% badanych ograniczyło kontakty z innymi osobami, a 55% internautów postanowiło ograniczyć również wychodzenie z domu.
”Kolejne dane pokazują, że Polacy z drobnymi wyjątkami potrafią stosować się do zaleceń dotyczących niewychodzenia z domu. Dlatego właśnie oblężenie przeżywają wszystkie usługi, które mogą być realizowane online. Również branża wymiany walut online notuje wzrosty nie tylko poprzez dynamiczne zmiany kursów, ale również ze względu na ograniczenie ryzyka odwiedzania kantorów stacjonarnych” – mówi Maciej Przygórzewski, główny ekspert walutowy serwisu Walutomat.pl.
Za zdecydowanie mniej ryzykowne uznawane są zakupy online, ponieważ 37% badanych uważa, że zakupy internetowe są w tym momencie bezpieczniejsze niż zakupy w sklepach tradycyjnych. Wśród osób, które zrobiły zapasy online, ten odsetek jest jeszcze większy, ponieważ aż 70% jest zdania, że e-zakupy są obecnie najbezpieczniejszą formą dokonywania zakupów. Z tym stwierdzeniem zgadzają się również internauci w wieku 35-44 lata oraz mieszkańcy mniejszych miast (20-50 tys. mieszkańców, 52%). Jest to niezwykle ważna cecha zakupów online, ponieważ bezpieczeństwo zakupów w tym trudnym czasie jest obecnie najważniejsze.
Ostatnie dni pokazują, że najmniej pola do obaw mają firmy, które od jakiegoś czasu systematycznie cyfryzowały swój biznes. Skutki obecnego kryzysu odczujemy wszyscy, ale to właśnie e-commerce oraz firmy z ekosystemu tzw. handlu online, mogą przejść przez obecne wydarzenia „najsuchszą nogą”. Oczywiście, jeżeli wcześniej wdrożyły odpowiednie procedury związane ze zdalną pracą, elektronicznym obiegiem dokumentów oraz odpowiednim poziomem automatyzacji procesów obsługi klienta.
Szybkość działania firm, które mają tylko wycinek swojego biznesu w obszarze e-commerce (ich szczęście w obecnej sytuacji, że mają!) najlepiej słychać było w spotach radiowych, które były zaktualizowane w ciągu zaledwie 1-2 dni od wprowadzenia ogólnonarodowej kwarantanny. Praktycznie od razu wiele firm zaczęło komunikować możliwość zakupów online, bez wychodzenia z domu, wraz z rozszerzeniem sposobów dostarczania produktów – wskazuje Grzegorz Miłkowski, CEO ContentHouse i redaktor naczelny Komerso.
Link do pobrania całego raportu: “eCommerce w czasie kryzysu 2020”
Promuj biznes na łamach Komerso.pl!