Nienachalny influencer marketing sklepu internetowego – jak go robić?
Influencer marketing stał się z czasem sporym wyzwaniem. Coraz większa liczba twórców internetowych współpracujących z markami powoduje, że użytkownicy są wrażliwi na nachalne formy reklamy. Jak zaplanować działania, aby się przed tym ustrzec?
Autentyczny przekaz budzący zaufanie odbiorców, docieranie z treściami do mocno sprecyzowanych grup odbiorców, realny wpływ na działania konsumentów czy też duży zwrot z inwestycji. To niewątpliwe korzyści płynące z influencer marketingu. Jednak nieumiejętnie prowadzony może marce bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Naturalność siłą influencer marketingu
Naturalne wplatanie treści komercyjnych, naturalne lokowanie produktów, naturalne zdjęcia i naturalne opisy – to właśnie recepta na sukces marki z wykorzystaniem influencer marketingu. Wymuszona narracja, brak spójności w działaniach internetowego twórcy czy też nachalne reklamy wplatane w jego przekaz to z kolei sposób, by skutecznie zrazić odbiorców. Do marki i do influencera.
Warto pamiętać, że influencer marketing zyskał popularność dzięki temu, że od samego początku stał w opozycji do agresywnych kampanii reklamowych w mediach. Źródłem impulsu zakupowego dla odbiorców ma być w tym przypadku osobista rekomendacja twórcy internetowego, a nie rzucające się w oczy logo czy w ciągle powtarzana nazwa marki.
Podstawą jest pomysłowe wplecenie reklamy w treści publikowane przez influencera, tak aby jego przekaz pozostał spójny, a tym samym wiarygodny dla odbiorców. Nie ma zatem wątpliwości, że prowadzenie męczącej, nachalnej narracji jest zaprzeczeniem idei influencer marketingu! Jak sobie z tym poradzić?
Różnorodność działań
Istnieje wiele formatów influencer marketingowych. Najpopularniejsze z nich to:
- lokowanie produktu
- recenzja
- konkurs
- relacja z eventu lub wyjazdu sponsorowanego
- haul zakupowy
- zamieszczanie linków sponsorowanych
- challenge z produktem
- unboxing
- tutorial
- przekazywanie kodów rabatowych
i wiele innych. Dzięki tak dużej różnorodności można w rozmaity sposób prezentować markę, zamiast powielać działania doprowadzając do irytacji czy znudzenia odbiorców. Ponadto, współpracując z twórcą internetowym, warto pozostawić mu sporo swobody. To on wie najlepiej jak zaangażować i zaciekawić swoich fanów.
Dobre przykłady
Ku inspiracji zebraliśmy kilka wartych uwagi przykładów tego typu współpracy. Elegancki, spójny przekaz, którym warto się wzorować, prowadzi marka Jack Wolfskin. Domeną firmy jest sprzedaż odzieży outdoorowej i sprzętu turystycznego. Marka zaprasza do współpracy influencerów, którzy kochają podróże, a przy tym rzeczywiście cenią sobie produkty Jack Wolfskin i autentycznie chcą je promować. Widać to wyraźnie między innymi w przekazie najważniejszych ambasadorów marki – Martyny Wojciechowskiej, Przemka Kossakowskiego czy też Roberta Szulca.
O tym jak może wyglądać współpraca z influencerem można też przekonać się śledząc Andrzeja Tucholskiego, który prowadzi lifestyle’owo blog ekspercki o psychologii. Influencer opublikował wiele wpisów i filmów we współpracy z różnymi markami, takimi jak T-Mobile, OLX, Warta, Lorus czy De’Longhi (a jest kawoholikiem). Odbiorcy nie mają jednak wątpliwości, które treści należą do materiałów sponsorowanych, bo wszystkie są czytelnie oznaczone, ale spójne z działaniami twórcy. Co więcej, ich odbiór jest bardzo pozytywny, ponieważ Andrzej nie odbiega od tego co najważniejsze, czyli od treści, które jak sam mówi traktują o „ogarnianiu fajnego życia”.
Inne doskonałe przykłady? Choćby instagramowy profil jestem_kasia Kasi Szymków, która współpracując między innymi ze światową marką Gucci i bardzo subtelnie lokuje markowe produkty na swoich zdjęciach.
Z dużą dozą dobrego smaku robi to także Joanna Banaszewska, angażując swoich fanów w ciekawe konkursy, polecając produkty marek, z którymi współpracuje m.in. NEONAIL Poland, Dr Irena Eris, NEO MAKE UP.
Fantastyczną współpracę z influencerami nawiązała również marka Tołpa. Dzięki twórcom internetowym promują kosmetyki cruelty free, czyli nietestowane na zwierzętach. Wśród testujących i polecających znaleźli się m.in. siatkarz Andrzej Wrona oraz aktorka Zofia Zborowska, czyli rodzice uroczej suczki Wiesi i miłośnicy zwierząt. W zabawny i spójny z charakterem ich działań w sieci sposób zaprezentowali produkty i istotę ruchu cruelty free.
Jak pokazują realne przykłady, dobierając odpowiedniego influencera, który kieruje się podobnymi zasadami jak nasza marka, możemy odnaleźć to, co jest sercem influencem marketingu. Twórcy doskonale znają swoich odbiorców i przy odrobinie zaufania i swobody do nich, zaplanują takie działania, które będą spójne z ich profilem, ale i korzystne dla marki. Twórcy z większą ilością odbiorców mają bowiem opcję linkowania w ramach Stories do konkretnych stron – np. sklepu internetowego, w którym można zakupić polecany przez nich produkt.
Promuj biznes na łamach Komerso.pl!